Zdjęcie tak ni z gruchy ni z pietruchy. Pod ręką było. Tak czy inaczej:
Czwartek, godzina 20:00, pod pręgierzem.
Dzielimy się na dwie grupy, jedziemy jeszcze nie wiadomo gdzie i, jakkolwiek by to nie brzmiało, gramy w podchody ^^.
...bo tego jeszcze nie było...
Kto może - brać markery, pisaki czy chociażby jakieś długopisy, taśmy klejące, cokolwiek czym można zostawić ślad.
Taka jest w sumie główna idea, ale kolejny szczegół polega na pewnego rodzaju integracji - chcesz, przyjdź, fajnie będzie ^^. I znajomych weź!