Dzisiaj - muzycznie.

Hm. Dzisiaj rano wstałem myśląc o nadchodzącej płycie MM. Miałem na jej temat mało informacji, czyli w sumie tylko tyle, "że będzie". Otóż, trzeba być dzieckiem szczęścia, jak ja, żeby wejść na stronę Marilyna Mansona dzień po tym, kiedy udostępniono pierwszy utwór z tej właśnie nowej płyty ^^.

MAR1LYN MAN5ON - We're From America

Hm, psioczenie na Amerykanów. Już to gdzieś chyba słyszałem.
Ale cóż, przecież połowa bandu Mansona to byli członkowie NINu...

Tak czy siak, link będzie działał przez 7 dni.

Przy okazji sprawdziłem daty koncertów. 5, 6 czerwca na Rock Am Ring w Niemczech. Następna okazja by ich zobaczyć nastąpi naprawdę nie prędko. Jak twierdzi ich strona internetowa definitywnie powinienem tam pojechać. Jedzie ktoś ze mną ^^? Prodigy, Placebo, Billy Talent, Marilyn Manson, Korn, The Kooks, Block Party, Limp Bizkit, The Killers, Slipknot, Razorlight, Guano Apes, Chris Cornell (bleeee!), i Papa Roach. Nie wiedziałem, że oni jeszcze żyją, chociaż kiedyś byłem ich wieeelkim fanem, a do dzisiaj mam w szafie bluzę z ich logo, za czasów albumu Infest...

A były to piękne czasy... Tak wyglądali kiedyś.

To oni są na zdjęciu na górze (choooolernie zmienili imidż), więc to w sumie o nich powinna być ta notka: sprawdziłem na wikipedii, i okazało się, że wydali nową płytę. Tak, cztery dni temu. Tak, odezwali się pierwszy raz od 3 lat, kiedy to byłem pod wrażeniem ich, tak jak myślałem do niedawna, ostatniego albumu. "Metamorphosis", bo tak nazywa się nowe dziecko Karaluchów, jest płytą świetną. Z tego co słyszę Papa Roach porzucili to, co stworzyli na "The Pramour Sessions" i wrócili do starego brzmienia zespołu, z czasów płyt "Getting away with Murder" czy też "Infest"... Ta płyta właśnie leci mi w tle. Na potwierdzenie tych słów: "Hollywood Whore" z najnowszej płyty. Zajebista piosenka. Obok ballady "Scars", szybkiego i nu-metalowego "Last Resort" czy też genialnego "Getting away with Murder", z poprzednich płyt ^^.

Aah, to były czasy, wyrastałem na Karaluchach.

"Sinus cosinus, daj boże trzy minus!"

Będę miał czego słuchać przez najbliższy czas...