Czeeeść. Dawno mnie tu nie było, wiem. Ostatnio sypiam za dużo, albo za mało, ze skrajności w skrajność. Jakoś tak dziwnie wychodzi. W szkole bez zmian - hardkor jak na deadlajnie, ale dajem radę. Nie ma już Natali, nie ma już Maćka. Jest Majkorest: Reaktywacja. Nie ma koncertu CO.IN, który ominąłem, bo po powrocie do domu poszedłem w kimę, wstałem pół godziny temu, i zapomniałem. Jutro z klasą do kina, ja dzwoniłem rezerwować bilety, na kolejny film z Cruisem, który nie jest łysy jak w Tropic Thunder, ale za to nosi na oku opaskę i chce zrobić kuku Hitlerowi. Siostra miała wczoraj urodziny, i jakoś tak mi z głowy wyleciało, by jej prezent kupić, ale się nie obraziła, kochana jest, czasami. To w sumie jedyny członek mojej rodziny, którego tak naprawdę lubię :). Majka z Kamilą się śmieją, że nie pamiętam, jak moja ostatnia eks ma na nazwisko, ale po co komu nazwisko, skoro pamięta się imię? Gdyby nazywała się Worhacz, to bym zapamiętał!
O! I mam swojego ulubionego włocha, którego płyta rządzi, i ją puszczają na włoskiej stacji muzycznej.
http://www.youtube.com/watch?v=l3_igfcOIoU Pamiętać i wysoką jakość włączyć!
Tu macie teledysk, gdzie tańczy. Mój tato ujął, że powinniśmy mu nadać tytuł nowego Jozina z Bazin. Ale Lorenzo jest fajniejszy, i śmieszniejszy i w ogóle to polecam tą jego nową płytę. Włoski rap w stylu Coldplaya. Pierwszy raz słyszę coś takiego, ale zajebiste.
http://www.youtube.com/watch?v=b3lJJRrB74c to też rządzi.
Kto nie obejrzy ten dupa!
Sasasa, rzuciłem palenie, trzymamy się wersji, że całkowicie, ale tak naprawdę ^^.
Kajtek jest za dobry w Kalambury, a Darek płacze, bo mu się Devil May Cry zepsuł. Jakiś tajemniczy internetowy Dżin zgaduje, o kim myślę w danej chwili i nie chce wyjść z mojej głowy. Rozwalam dziwne stworki jeszcze dziwniejszymi grzybkami, które mają różne moce na Kongregate. Jak się uczyłem - tak się nie uczę, jakoś mi się nie chce. Dostałem ze sprawdzianu z Historii dopuszczający (15,5 na 36 pktów), i to wredne, bo pani dała nam dwa pytania za 5 i 6 punktów, które normalnie powinny mieć po punkt-półtora, i większość je olała, a tu nagle zong - jedna piątka na całą klasę. Pewnie, że Agnieszka.
Wczoraj w sali od biologii słyszałem, jak ćwierkały ptaki za oknem. Nikt mi nie wierzy, ale to prawda. Zima wypierdala, przychodzi wiosna. Kocham wiosnę. Rozumiem funkcje. Za dużo moich myśli oscyluje w okolicach szkoły.
Miałem straszny piątek 13, ale pocieszam się tym, że za miesiąc jest następny, i Kamila ma urodziny. Walenie w tynki też mi średnio wyszło - Antek i Justyna grający w bilard, a później popijawa na 88, na której mnie nie było.
Rysuję w zeszycie upośledzone kraby z za dużymi głowami i rozkładanym namiotem na plecach, które zmierzają pod górę. Żyję z nadzieją, że jutro będzie lepiej. Zawsze może być lepiej.
"W życiu trzeba skosztować wszystkiego, poza gejowskim seksem i tańcem ludowym".
I tym pozytywnym akcentem...
Inni zdjęcia: Bogactwo wodne. ezekh114* * * * takapaulinka8/4/25 xheroineemogirlx... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Rudzik em0523Wiosenne kwiatki em0523