Takie sobie .

Podobne .

Oczywiscie ten jakze cudnowny photoblog musial zepsuc jakosc . A jakze by inaczej ?

Czasami chcialabym byc prosta . Wiem, ze jestem prosta, ale wolalabym byc jeszcze prostsza . Czasem wolalabym byc czlowiekiem bez wlasnych przemyslen, myslacym o rzeczach malo istotnych i nie przejmujacym sie problemami wspolczesnego swiata . Czasem wolalabym byc egoistka zepsuta do szpiku kosci, bez jakiejkolwiek wyrozumialosci i wspolczucia . Czasem  wolalabym byc zimna suka bez serca, potrafiaca spojrzec obojtenie na biednego, zziebnietego bezdomnego czlowieka w srodku mroznego grudnia . Czesto narzekam na brak wielu rzeczy . Ciagle mi czegos brakuje, a przeciez mam dwie nogi, dwie rece, jestem zdrowa , mam co jesc i gdzie mieszkac . Dla niekotrych takie wydaje sie, ze oczywiste sprawy sa luksusem . Wiem, ze powinnam byc w gruncie rzeczy szczesliwa . Ale nie potrafie sobie odpowiedziec na pytanie, czy rzeczywiscie jestem .  Zawsze pociesza mnie jednak  mysl, ze przeciez niektorzy maja o wile gorzej . Zacznijcie doceniac to co macie .

Bo niektore dzieci potrafia przeplakac cala noc, po obejrzeniu "Marszu pingwinow" ...