Jestem tu od 2005 roku. 9 lat, wcześniej jako rastafari. I mam dość. Naprawdę, nie mam ochoty dzielić się aż tak swoją prywatnością... 9 lat wpisów, domyślcie się ile zajęło mi ich usuwanie... Pewnie że było szkoda, ale zdjęcia są na dysku, a wspomnienia w głowie i serduchu :)
Poznałam tu wspaniałe osoby i obiecuję do was zaglądać :) ale nie chcę się tutaj już obnażac z uczuć i przemyśleń, bo to nie miejsce jak 9 lat temu.
Nie mniej jednak było miło. Czasem może jeszcze coś dodam, ale myślę że usunięcie stąd tych wszystkich zdjęć było dobrym rozwiązaniem. Zostawiłam tylko jedno. Sentymentalne. Z ważnego dnia.
A jakby ktoś chciał to można mnie znaleźć o tutaj:
http://www.mama-w-trampkach.blog.pl