photoblog.pl
Załóż konto
Sobota. Ósmy luty, dwa tysiące dwudziesty rok. Godzina trzynaście po północy.














Nawet nie wiem kiedy to zleciało.
A kompletnie nic z tym nie robiłam.

Jest stabilnie.
Ugrzęzłam w przymarznięte ziemi.
Trzymam się stabilnie opuszkami palców.

Pod paznokcie wcieram kurz.






Dodane 8 LUTEGO 2020 ze strony mobilnej
464

Informacje o 0drodzeni3


Inni zdjęcia: Damme Carnival 2025! cherrykinnSzymon tezawszezle... maxima24... maxima24... maxima24Wiosna idzie....pozdrawiam. halinamTuż przed wschodem andrzej73Zamek Czocha purpleblaackSparta 2praga - Opava wroclawianinMalina lepionka