hahahahhahahhaha
Tak w trakcie wysyłania mi dubstepu...xd Kurwa. Kocham nasze bezsensowne rozmowy wieczorami, te poważne jak i te o szukaniu porno. Tak... Szukałam dziś dla niego lesbijskiego porno. Kocham to, że wspiera mnie niezależnie od tego co powiem. Kocham to, źe zacina mi kompa dubstepem. Kocham jego rysunkowe porno. Kocham nasze rozmowy o ruchaniu na lekcjach. Kocham jak opowiada mi jak jego laska płacze bo wsadza jej breloczek z innej strony niż chciała (WTF?! O_o) Kocham jego zajebiste naleśniki bez smaku. Kocham jak ubiera się w moją albę. Kocham jak naprawia mi wszystkie szafki w pokoju. Kocham jak drze japę na już-nie-mojego (kurwa... :c) psa. Kocham to, że jego dziewczyna mówi mu, że spojrzałam na nią z nienawiścią (HAHAHHAHA), a on ma z tego beki. Kocham to, że po każdej rozmowie na fejsie musimy spamować czymkolwiek, by jego laska nie dowiedziała się o czym rozmawialiśmy wcześniej.
Kocham tego idiotę... Dzięki Niemu zapominam o domu...
Drugą noc jestem sama, bo matka w pracy, a Adam pojechał do ojca na weekend. Siedzę na balkonie, pizga mi i trochu pada, ale jest zajebiście. Kończę czwarte piwo, piszę z wyżej wymienionym oraz Em i w sumie jest mega. Po raz pierwszy od jakiegoś czasu uśmiecham się sama do siebie.
Rozkład jazdy PolskichBusów cały czas odpalony, jaram się kurwaaa <3 Nawet tym, że będę jechała sześć godzin!
Dzisiaj noc z Arturem i dubstepem <3