w sumie niby nic się nie dzieje. i jakoś specjalnie mnie to nie rusza.
nie czuję się starsza po nieudanych urodzinach, jak się okazuje w ten weekend również ich nie
będę świętować.;< boże, za jakie grzechy.....
czyżby znowu powtórka z rozrywki? nic nie idzie po mojej myśli.....
'skreślasz mnie, bo wolno.. to patrz co ja z tym robię.
Wszystkich, co mnie skręcili wrzucam w tym momencie w ogień.'