Kuźwa drugi raz pisze tą notke ;/
Dzisiaj u Kwiecińkich się paliło . P.Kwiecińska zostawiła na gazie garnek z olejem bo chciała frytki robić. Wyszła na dwór a pochwili jak to wszystko buchnęło
. Ogień taki wielki się zrobiże hej. Magda ją woła przez okno że coś się pali. ta przylatuje a tam taki ogień. Nie wiedziałą co ma zrobić. Robert tam poszedł do niej i wyżucił ten garnek przez okno no i to zgasło. mówie wam jaja w kit.
Jeszcze jutro apel i wigilia klasowa ;dd
` Na Zawsze Chcę Być, W Zasięgu Twego Wzroku `