fot. @powiedzcowidzisz :*
Do terminu pozostało nam 10 dni :)
Nie uwierzycie, ale torbę spakowałam dopiero 5 dni temu! :D
Od czwartku mam mnóstwo objawów zbliżającego się porodu, szkoda tylko, że jakoś nic się nie rozkręca.
Według lekarki i położnej mogę urodzić w każdej chwili, a mogę też za tydzień czy dwa, no cóż.
Codziennie rano zastanawiam się czy to ten dzień i codziennie wieczorem jestem rozczarowana.
Oby w końcu coś ruszyło, bo już nie mogę się doczekać, aż w końcuzobaczę, dotknę, przytulę nasze spełnione marzenie <3