Uświadomiłam sobie dzisiaj, że zostałam sama.
Dziwne. Nie umiem znaleź się w tej sytuacji. Zawsze miałam jakieś awaryjny wyjście. Tym razem nic a nic.
Miałam ćwiczyc - a zamiast tego wpierdalam za trzech -.-
Idę spać. Pewnie znowu nie będę mogła zasnąć.
Pewnie znowu będę kręciła się z boku na bok i zadawała sobie milion pytań na które nie znam odpowiedzi.
Pewnie znowu spomnienia udarzą mnie w twarz.
Pewnie tak bedzie. A Ty ?
Ty pewnie siedzisz z tą wytapetowaną niunią, śmiejecie się w niebo głosy.
Niee ! ja wcale jej nie zazdroszcze -.-
Niedługo mama jedzie.. poniekąt się ciesze, ale to nie zmienia faktu, że cholernie się boje. Boje się samotności.
Nie wiem jak to bedzie. Muszę wziąć się w garść. Byłoby łatwiej gdyby ktoś był przy mnie i mnie wspierał... taaa