Kompletnie nie mam co wrzucac hehe więc jest -staro xD
jak dla mnie fotka jest kosmiczna no i po prostu chciałam się nią pochwalić :DD:
to moze jeszcze troche moich wypocin:
Nie potrafi zdjac pudła z szafy
męczy się z kłódką w ogródku
z trudem rozłupuje orzechy
nie zabije świątecznego karpia
pod cięzarem tylu spraw
ugina się
opada w pościel
płacze...
Nie ma przy niej jego slinych rąk
uuu trudny temat ;/
zeby było weselej- wczoraj spełniło się jedno z moich wielkich marzen... jechałam samochodem z Rybnika do Czerwionki...
w bagażniku hehe