Grubson

Czy ubrana, czy rozebrana, oto moja dama jest.

Od lat ja w to wierze, że będzie kurwa lepiej.

Ej...a potem wszyscy rozliczymy się no gdzie? W łóżku!

Wspomnienia po za nami są to pozwala mi na to abym poderwał się na chwilę i biegnął ziom w stronę pojechał na wolność, na wolność.

Razem pewnie łatwiej będzie nam, raczej.

Gruby metrowy skręt legalizować chcę.

Zdecydowanych ruchów, zdeterminowanych ludzi, którzy by zakurzyć wolnym pozostać chcą jakoś zasłużyć się.

To jacy jesteśmy nazywacie zbrodnią odbierając nam godność, mamy tego dość!

Zawsze razem, nawet gdy pierdolnie meteoryt.

Na kolana skurwysyny!

Postanowiono karać nas za wolność, oto kolejna ułomność, zostawcie nasz sort!

Nie wiem o co chodzi im, chyba są nienormalni.

Nie pozwalają palić, ani nawet byśmy mieli.

Ani system nie mławy, nigdy nie zabronicie nam jarania trawy.

Palić konfidentów co zdradzają mą pozycję.

Wybacz kochana, ale nie jesteś prawdziwa, może wielu Cię wyrywa, bo wyglądasz jak żywa, ale nią nie jesteś, co Ty na to powiesz?

Nic nie słychać, nic nie widać, ale na pewno będzie "jakaś biba".

Wszystko idzie zgodnie z planem, bez żadnej przykrywki, jest muzyka, są kobiety, ziomy i używki.

Bo to Polska, południe, Śląskie granie, które trafia w banie, panie tu tanie mózgu pranie w parawanie.

A my Wam damy tą, energię, magię, siłę, by nie przestawać sobą być!

To nie trik, tylko kit, który wygrywamy tu w mig, próbujecie nam go wciskać, a my mamy na to myk.

________________________________

Komentujcie, dodawajcie do znajomych, klikajcie "fajne" pod zdjęciem ;-)

Ktoś prosił mnie o teksty Grubsona, więc proszę ;-)

Nie znam się na hip-hopie, więc jak komuś się nie podoba to trudno.

Aha, na zdjęciu Grubson.

Pozdrawiam!