Z pamiętnika podróżującej trzy dwóją.
Wtorek:
Za nim wsiądę do autobusu muszę sprawdzić, czy zabrałam dwa sprawozdania i notatki na laboratorium. Są. Wsiadam. Szukam miejsca pamiętając o chorobie lokomocyjnej. Siadam. Na którymś z przystanków wsiada grupa młodych, raczej kończących gimnazjum.
Grupa ta stanowiła przedstawicieli jednego z najnowszych gatunków buntu młodych- emo.
Toleruję.
Zauważyłam jednak, że osobniki tego gatunku mają dwie cechy, które mogłabym nazwać ich cechami morfologicznymi:
1) populacja emo wydaje się być strasznie smutna i sprawia wrażenie cierpiętników świata całego. Może to taki sposób wyrażania buntu.
2) rodzaj żeński owej populacji jest dla mnie dość zabawny. Każda emo- dama nosi trampki, no może większość, i praktynie 90 % emo-dam, które widziałam, ma niesamowicie powykrzywiane nogi, w ksztaltach od X, przez Y po symbol długości promienia świetlnego.
Wychodzę. Biorę Metro. Idę walczyć.
Inni zdjęcia: Zapomniane Ogrody bluebird11*JA* w turkusie i fiolecie ^^ xavekittyxPowrót dzięki szmacie Katarzynie jabolowekrwi:) dorcia2700Szukam dziewczyny seksiak0Czeka na buziaka...na dobranoc. halinamMiędzy niebem i ziemią. ezekh114Tegoroczne :) photoslove25Strefa pół-ciszy. ezekh114Rzęsa wodna ? ezekh114