przy Tobie każdy dzień był zapomnieniem i chciało się beztrosko płynąć w dal. i nagle byłam gotowa grać o wszystko. i nawet jeśli to największy błąd, gdy kocha się naprawdę cała reszta to blade tło.
oddycham przez różową słomkę powietrzem zalanym szamponem dla dzieci.
milion żelków przy tobie wymięka.
Prawdziwa miłość jest wtedy, kiedy dusza odnajduje w duszy drugiej osoby wspólny kontrapunkt.
widzisz ten świat?
świat pełen różnych barw.
Szczęście każdego ukryło się gdzie indziej. Moje w Twoich oczach. Nie dość, że nie mogę go posiąść, to nawet dokładnie się mu przyjrzeć, bo Ty nigdy nie patrzysz w moją stronę.
'Głupcze nie wiesz co się stało?
wkradła się w twe serce ukradkiem
pycha, co przychodzi przed upadkiem'
Żałuje że nie jestem psem. Pewnie zsikałabym się na twój widok.
Za każdym razem, gdy myślała, że są szanse, on właśnie je przekreślał.
Owszem, jestem za równouprawnieniem, ale obowiązek zapytania się mnie o bycie razem należy do Ciebie.
Chodź, poudajemy, że zwariowaliśmy na swoim punkcie.
W trakcie rozmowy z nim dość często pisała "ZW". Bez skutku czekała, aż zorientuje się, że tu wcale nie chodziło o "zaraz wracam" tylko "zostań wiecznie".
i kiedy już Cię prawie znam i łapie Cię za rękę , by imię Twoje zgadnąć potykam się o sznurowadło.
bo widzisz, możesz wziąć te słowa na dystans, nie mamy się pod skórą , gdy straciły już znaczenie.
'Mogę zaufać Tobie, jej, tamtemu kolesiowi, sprzedawcy,
nawet panu od ksero. Mogę zaufać każdemu człowiekowi
na ziemi. Ale tylko jeden raz'
Inni widzieli jego wady.. Znajomi,koledzy,przyjaciele nie każdy mógł je zaakceptować.Ona nie tylko je akceptowała ale pomagała mu je zwyciężać.
widzisz te gwiazdy na niebie?
to moja miłość - do Ciebie...
Śmiejesz się w głos
Nie obchodzi Cię to
Czy ustoję czy upadnę.
"...Taka miłość jest jedna
Ty jesteś jedna
Jesteś podwiniętą rzęsą pod moja powieką
Taka miłość jest jedna
Ty jesteś jedna
Dlatego chciałbym ukryc nas
za najodleglejszą rzeką..."
Brakuje czasem słów by mówić jak smutno jest gdy kogoś brak.
(...)Dopiero gdy świadomość, że pewnego dnia przestanie istnieć, stała się dostatecznie silna, naprawdę zdała sobie sprawę, jak nieskończenie cenne jest życie... Skąd wziął się świat?... W końcu coś kiedyś musiało powstać z niczego. Ale czy to możliwe? Czy nie jest to równie nieprawdopodobne, jak wyobrażenie sobie, że świat istnieje od zawsze?(...)'
Różnica między inteligencją a mądrością polega na tym, że inteligenty wyjdzie bez szwanku z takiej sytuacji, w jakiej mądry nigdy się nie znajdzie.