Ostatnie 3 dni spędziłam u rodziców. Było na prawde super, czułam sie jakbym mieszkała tam zawsze, jakbym nigdy się stamtąd nie wyprowadziła. Wczoraj było bierzmowanie Isia, na którym byłam świadkiem, a w niedzielę byliśmy na urodzinach Krzyśka...
Kiedy wróciłam do domu po tych trzech dniach nieobecnosci przeżyłam szok- ktoś ukradł mi słoiczek (taki jak na zdjęciu) do połowy wypełniony pieprzem ziarnistym. pozostałe słoiczki zostały rozsuniete tak, abym zbyt szybko nie zauwazyła braku słoiczka z pieprzem. I teraz mam pytanie: co pokusiło kradzieja? słoiczek, czy jego zawartośc??