Wiele się pozmieniało .. Sądzę, że za wiele . Zauważyłaś, że teraz prawie zupełnie nic już o sobie nie wiemy ? Nie wiemy co się dzieje . Jak jest . Czy dobrze czy źle ? Nie wiem dlaczego, ale brakuje mi tego, gdyż te wszystkie wspólne wieczory, wspólne spacery, wypady na Stale ( w ogóle pamiętasz to jeszcze ? ) były naprawdę super sprawą . Naszą super sprawą . Zawsze chciałaś mi pomóc a ja Tobie pomimo nawet tego, że się nie dało, ale wiedziałaś, że masz to jebane wsparcie we mnie . Aktualnie nie ma nic . Rozmawiamy ze soba ot tak . Co tam ? Jak tam ? Tyle, nic więcej . A szkoda tego . Bynajmniej mnie . Może nigdy nie miałyśmy jakiegoś zajebistego kontaktu ale było inaczej . Zupełnie inaczej . Teraz brak czaasu . Może to i moja wina . Przepraszam . Ale zazwyczaj wina stoi po obu stronach, w tym przypadku rownież . wiem też i to, że Ty masz już swoje życie . Ja mam swoje . Ale nie zapominajmy o tym co było . O sobie . :* Sama robię jak robię . Ale już jest ok . I mam nadzieję, że już bd tylko lepiej . Dlatego podsumowując piszę tylko tyle . Dziękuję Ci za wszystko, przepraszam jeszcze mocniej, że było jak było . Mam nadzieję, że bd tylko lepiej :* Przecież wiesz, że zawsze byłam nie do zniesienia i zawsze miałam swoje takie 'widzi misie' .. Już taka jestem :)
ok . wystarczy .
przepraszam raz jeszcze .
i dziękuję .
Lolas . :* ( pamiętasz to jeszcze ? )