asdfghjklove
Dodano: 19 LISTOPADA 2011
Skajpaj.
Skajpaj.
And they say she's in the Class A Team, stuck in her daydream.
Nie zobaczycie mojej słit twarzy, bo photobloga mam w innych celach.
Nie wiem czego chcę. Nie wiem czy robię dobrze, czy może zatracam się w czymś co nie ma przyszłości.
Teraz ważna jest szkoła, muszę się otrząsnąć z tego wiru emocji i przestać żyć marzeniami, które nie są pewne.
Nic nie jest pewne. Nie pamiętam kiedy ostatni raz byłem czegoś pewny. Przykre?
Chodzę rozkojarzony jak jakiś przypał. W mojej głowie jest tyle spraw, które nie dotyczą mnie. Martwię się, że
zaniedbuję siebie. Chyba dobrze mi z samym sobą, własny ukryty skarb, nieskażony przez nikogo, nie dotknięty, nie spróbowany.
Wolność. Kiedy możesz swobodnie oddychać, zatracać się, umierać czy uśmiechać się, wiedząc, że jesteś wolnym.
Nic Cię nie ogranicza, bez krępacji. Nie czuję się na siłach by zacząc za tym tęsknić, przysporzyć sobie kolejnej, zaprzątającej w
głowie myśli.
Ja sam i morze możliwości, dróg do przebycia, widoków do zobaczenia, smaków do spróbowania, czy zapachów do poznania.
Jeszcze nie teraz. Ale zapewne niedługo. Kiedy kolejny raz udowodnię, że nie warto poświęcać mi czas i jestem skończony.
Za bardzo zaufałem innej osobie, za dużo nasłuchałem się nieprawdy. Bardzo chciałbym być tak 'wspaniały i idealny',
jednak nadal jestem tym samym skończonym dupkiem, bez serca i emocji.
Żal mi siebie i osób, które zaufały mi niezależnie od tego ile czasu sie znamy.
Przepraszam jeśli znów kogoś zawiodłem, najwidoczniej sprawia mi to przyjemność jeśli nadal robię, ale liczy się przetrwanie,
nie to co nas otacza.
Cała reszta i ludzie są tylko dodatkiem do mojego, skreślonego, pustego życia.
To zdjęcie z dzisiejszego focenia.
Nie chce mi się nic, nawet zadbać o to, żeby zdjęcia wypadły jak najlepiej.
Wszystko wychodzi mi coraz gorzej, nie potrafię nawet poprawnie wykadrować.
Cóż, chyba moja przyszłość rzeczywiście leży w gruzach. Oby śmierć przyszła szybka i młoda.
Muszę ładnie wyglądać na pogrzebie.
Help, I have done it again
Hurt myself again today
And the worst part there's no-one else to blame
-Może powinniście do siebie wrócić?
Pasujesz do niego, nie do mnie (...)
Ps: Nie będzie pino w najbliższym czasie.
Nie róbcie ze mnie kogoś, kim nie jestem i nie będę.
Nie jara mnie wstawianie zdjęć swojej twarzy i robienie pino dla 'jakiejśtam' publiki.
Mam dosyć porównywania mnie do Kwiata/Maxa czy innych photoblogowych fejmów. :3
Modelowała Julietta.
Komentarze
yugi
Kaaacper ? Ok , nie mów mi, ale sam siebie o to zapytaj. O to co się stało, że teraz jest inaczej niż wcześniej, bo to jest ważne. Jeśli wiesz, w czym jest problem to potem doszukujesz się najmniejszych 'części' i w końcu do tego dojdziesz. Później musisz się zastanowic co zrobic, zeby było dobrze, a nie myślec, ze już nic nie da się zrobic i takie tam .
Masz fobię społeczną tak ? To baaardzo źle . Czyli ten ktoś, kto zrobił Ci to ' coś ' że teraz chwilowo się zmieniasz, zapewne Cię znał tak ? Czy nie ? Może to był ktoś przypadkowy ? - Rozmawiaj ze mną .
Masz fobię społeczną tak ? To baaardzo źle . Czyli ten ktoś, kto zrobił Ci to ' coś ' że teraz chwilowo się zmieniasz, zapewne Cię znał tak ? Czy nie ? Może to był ktoś przypadkowy ? - Rozmawiaj ze mną .
20/11/2011 18:47:57
Zobacz wszystkie odpowiedzi: 7
skajpaj
Ludzie z internetu mogą mi possać, bo się nimi nie przejmuję.
Różnych, głównie ze szkoły i otoczenia.
Różnych, głównie ze szkoły i otoczenia.
20/11/2011 19:51:07
yugi
podoba mi się Twoje podejście do ludzi z internetu, [ choc nie wszyscy tacy są, poznałam, pewną tak świetną osobą przez internet, ze mogę smiało powiedziec że to jest taka ' internetowa przyjaźń ] ale ta wypowiedź chyba nie była skierowana do mnie ... ?
Ludzie z Twojego otoczenia ... czyli zapewne też przyjaciele ? Przyjaciele, tak naprawdę potrafią skrzywdzic nas najbardziej , bo tak naprawdę to wiedzą o nas wszystko, tak jak my o nich. Wiedzą co nas zaboli . I to jest najgorsze. Ale nie każdy taki jest, bo przecież są tacy ludzie, którzy wskoczyliby za nami w ogień, prawda?.Osobę która tak postąpi, nie można już nazwac przyjacielem.
Ludzie z Twojego otoczenia ... czyli zapewne też przyjaciele ? Przyjaciele, tak naprawdę potrafią skrzywdzic nas najbardziej , bo tak naprawdę to wiedzą o nas wszystko, tak jak my o nich. Wiedzą co nas zaboli . I to jest najgorsze. Ale nie każdy taki jest, bo przecież są tacy ludzie, którzy wskoczyliby za nami w ogień, prawda?.Osobę która tak postąpi, nie można już nazwac przyjacielem.
20/11/2011 20:28:54
skajpaj
Chodzi mi bardziej o osoby, które chciałaby abym przestał istnieć.
20/11/2011 22:25:47
~oktawia
Ja cie pidziule, takie małe literki, aż muszę wciskać Ctrl+ ach, czas zainwestować w okularki. Chociaż z drugiej strony to nos od tego czegoś nie boli? Tak cały czas to nosić znudzi się. To tak samo jakby wiecznie słuchać tej samej piosenki, na początku jest mega fajna, a nawet inspirująca, aż nadchodzi taka chwila, że się znudzi, z deka nawet mdli. ;p
A wracając do notki to po przeczytaniu tego jest nad czym rozmyślać. Szkoła ważna? Hmm, za pewne tak, ale są osoby które mają ją dosłownie w tyle, chodzą w kratkę bo nie martwią się przyszłością, zatracają się w rozrywce, a życie dla nich to jedna wielka impreza. Istnieją też osoby takie jak ja, które strasznie boją się przyszłości, swojego dalszego życia, a jednak nadal olewają szkołę, tylko dlatego, że boją się kontaktu z ludźmi, każde wyjście do ludzkości jest dla nich mega przeraźliwe, najgorsze jest to, że czym dłużej się nie wychodzi do ludzi tym większy strach potem ogarnia przy wyjściu, bywają momenty, że przez miesiąc się nie wychodziło na świeże powietrze. Chore? No z deczka nawet przerażające, ale niestety życie nie każdego rozpieszcza. Dla takich osób najczęstszą myślą jest - śmierć, chciałyby odejść jak najszybciej, a mimo wszystko nie są zbyt odważne aby skończyć z torturowaniem samych siebie i innych...
Masz szczęście, że dobrze się czujesz z samym sobą, to jest bardzo potrzebne nawet do tego by akceptować innych w najbliższym otoczeniu.
Trzymam kciuki, aby kolejne notki były równie dobre jak ta. :)
A wracając do notki to po przeczytaniu tego jest nad czym rozmyślać. Szkoła ważna? Hmm, za pewne tak, ale są osoby które mają ją dosłownie w tyle, chodzą w kratkę bo nie martwią się przyszłością, zatracają się w rozrywce, a życie dla nich to jedna wielka impreza. Istnieją też osoby takie jak ja, które strasznie boją się przyszłości, swojego dalszego życia, a jednak nadal olewają szkołę, tylko dlatego, że boją się kontaktu z ludźmi, każde wyjście do ludzkości jest dla nich mega przeraźliwe, najgorsze jest to, że czym dłużej się nie wychodzi do ludzi tym większy strach potem ogarnia przy wyjściu, bywają momenty, że przez miesiąc się nie wychodziło na świeże powietrze. Chore? No z deczka nawet przerażające, ale niestety życie nie każdego rozpieszcza. Dla takich osób najczęstszą myślą jest - śmierć, chciałyby odejść jak najszybciej, a mimo wszystko nie są zbyt odważne aby skończyć z torturowaniem samych siebie i innych...
Masz szczęście, że dobrze się czujesz z samym sobą, to jest bardzo potrzebne nawet do tego by akceptować innych w najbliższym otoczeniu.
Trzymam kciuki, aby kolejne notki były równie dobre jak ta. :)
20/11/2011 15:35:15
~anonim
Cześc.
Wiem , ze ty masz kontakt z Maxem. Czytałam jego notki co jakiś czas i moge sie tylko domyslac jak mu cieżko. On mnie nie zna , ja w sumie jego tez nie. Ale mówisz , zeby dac mu spokój. To wcale nie pomoze. Chce do niego pojechac i z nim porozmawiac. Nie mam zamiaru rozgrzebywac tego tematu ani nic, ale w samotnosci i w walce z własnymi myślani człowiek robi głupie rzeczy. Ja nie chce żeby nu sie coś stało. Pisze do Ciebie , bo chce znac twoja opinie / bo ty znasz Maxa i cała ta sytuacja / czy opłaca sie jechac do Maxa , czy po prostu na serio zostawic go w spokoju i zyc zastanawiajac sie czy on nadal żyje...
Wiem , ze ty masz kontakt z Maxem. Czytałam jego notki co jakiś czas i moge sie tylko domyslac jak mu cieżko. On mnie nie zna , ja w sumie jego tez nie. Ale mówisz , zeby dac mu spokój. To wcale nie pomoze. Chce do niego pojechac i z nim porozmawiac. Nie mam zamiaru rozgrzebywac tego tematu ani nic, ale w samotnosci i w walce z własnymi myślani człowiek robi głupie rzeczy. Ja nie chce żeby nu sie coś stało. Pisze do Ciebie , bo chce znac twoja opinie / bo ty znasz Maxa i cała ta sytuacja / czy opłaca sie jechac do Maxa , czy po prostu na serio zostawic go w spokoju i zyc zastanawiajac sie czy on nadal żyje...
19/11/2011 22:40:59
skajpaj
Zostawić go w spokoju.
19/11/2011 22:56:36
skajpaj
Nie wiesz nawet gdzie jest w tym momencie.
20/11/2011 14:03:55
tuuskaavkaaa
to on nie jest w Krakowie w domu ?
sory , ze wtracam sie w rozmowe.
sory , ze wtracam sie w rozmowe.
20/11/2011 21:00:07
~grese
młody co by sie nie działo, nosek do góry! Ja trzymam za Ciebie mocno kciuki
20/11/2011 19:16:06
cookiezmonster
Kolega , Ty się w końcu załamiesz a przynajmniej odetniesz od ludzi .. Nie pozwól na to , chyba nie wiesz ilu ludzi codziennie czeka tu na Twoje notki , dla ilu jesteś inspiracją , w ilu wyzwoliłeś ducha walki .
Chyba że to wszystko to tylko mój głupi , chory wymysł ..
Chyba że to wszystko to tylko mój głupi , chory wymysł ..
20/11/2011 8:44:36
rosie16
breathe me <3
'kolejny raz udowodnie, ze nie warto poswiecac mi czas'... eh, skad ja to znam
'kolejny raz udowodnie, ze nie warto poswiecac mi czas'... eh, skad ja to znam
20/11/2011 6:10:19
yugi
Gdyby nie te wszystkie rzeczy i ci wszyscy ludzie, to nie byłoby tych złych i tych dobrych doświadczeń, jakie już przeżyłeś. Przez to teraz tak myślisz, a za tym idzie wyzwanie dla Ciebie żeby sobie z tym poradzic.Jeśli będziesz pisał, że wszytsko wychodzi Ci coraz gorzej, to rzeczywiście tak będzie. Najpierw musisz pomyślec, jak chciałbyś coś zrobic, a potem zacząc osiągac swój cel. Twoja przyszłośc nie leży w gruzach, nie mów tak, proszę Cię o to. Ja Cię proszę. Pomimo tego, że Cię kompletnie nie znam, myślę że tak naprawdę jesteś bardzo fajnym chłopakiem, tylko coś bardzo boli Cię w środku. Nie wiem co to jest, bo nie jestem Tobą. Więc ty musisz to znaleźc sam. Zycie jest piękne, trzeba tylko je odkryc.
Przepraszam że tak dużo napisałam, ale nie mogłam się powstrzyamc, jak przeczytałam Twoją notkę. Jeśli Cię to obraziło czy coś, to przepraszam . Ale to są tylko moje przemyślenia ;) . Jak będziesz chciał to napisz.
Yugi.
Przepraszam że tak dużo napisałam, ale nie mogłam się powstrzyamc, jak przeczytałam Twoją notkę. Jeśli Cię to obraziło czy coś, to przepraszam . Ale to są tylko moje przemyślenia ;) . Jak będziesz chciał to napisz.
Yugi.
20/11/2011 0:37:47
yugi
Po pierwsze , nie musisz akceptowac tego komentarza. Chce zebyś go przeczytał . A więc co do zdjęcia.. nie znam się na tym, ale wydaje mi się, że jest ładne. Wiele osób nie wie tak naprawdę, czego chce w życiu. Popatrz , każdy ma przecież w życiu gorsze chwile . Nikt nigdy nie robi wszystkiego dobrze . Szkoła jest ważna dla każdego w twoim, moim i starszym wieku - bo tu chodzi o ' naszą ' przyszłośc, którą w większości chcą nam zaplanowac rodzice. Sam napisałeś - '' Nic nie jest pewne. '' I to prawda, czy zawsze wszystko musi byc ustawione? Przecież tak byłoby nudno. Spontan zawsze jest fajny, a ryzyko jeszcze lepsze. Martwiąc się o wszystko i o wszystkich, przestajesz martwic się o siebie, czego potem skutki raczej nie są fajne . Wiem, bo sama tak miałam do niedawana. Ale ja taka już jestem , że najpierw martwię się o wszystko inne, a potem o sobie . Teraz umiem to rozgraniczyc, tak zeby było dobrze, chociaż nie zawsze mi to wychodzi tak jakbym chciała ,bo przepraszam - ale nie jestem Bogiem. Nie wiem jak masz na imię, ale powiem Ci tak - Xyz jesteś wolny ! Każdy człowiek jest wolny ! Przecież to jest Twoje życie i nikt nie ma prawa nim kierowac. Bycie samemu ze sobą jest dobre, ale tylko na chwilę, bo potem zaczyna nam się robic smutno i właśnie mamy takie myślenie jak : 'jestem dupkiem bez serca i emocji' lub 'bardzo chciałbym byc wspaniały i idealny'. Jeśli piszesz że ' cała reszta i ludzie są tylko dodatkiem, do moj
20/11/2011 0:37:32
