Hucułek o imieniu Sonia xD
POzatym że jest ledwie zajezdzona, poza faktem że wywiozła mnie cwałem pod stajnie i poza tym że siodło jest "troszkę" za duże i średnio co 5 min musiałam schodzić je poprawiać bo co chwile leciało na szyję (jak na zdjęciu) to bardzo fajny kucyk xD
Większość ocen już wystawionych ;] Na poniedziałek pozostało mi:
-Napisac wypracowanie na W-F
- Zrobić CV oraz napisać list motywacyjny na PP
-Zrobić czytanie ze zrozumieniem na Polski
Czyli w sumie nic ko nkretnego ;] No i jestem wolna! POwiedzmy...
Rossa czasem mnie zadziwia ;] Mimo złej, bardzo wietrznej pogody chodziła bardzo dobrze :) A ja ledcwie mogłam oddychać xD
Poziwaj jak zawsze we wiatr.... Tragedia... Płochliwa uparta i czujna do takiego stopnia że nie da sie prawie nic zrobić.... Eh ah te araby ;]
Nemek był lonżowany ;] Ale sobie brykał ;]