Dzisiaj jest pierwszy dzień mojego urlopu. Zaplanowałem wcześniej, ze będę bujał się po plaży wystawiając na publiczny widok i podziw moją napakowaną klatę i wyciosany kaloryfer na brzuchu. Nic z tego jednak nie wyszło... kolejny urlop spędzę kąpiąc się w koszulce mówiąc wszystkim, że moja skóra jest wyjątkowo wrażliwa na promienie słoneczne...
Ale za rok mi się uda!! ;)