O rzut beretem od Norbertanek stoi sobie na wyniosłej skale kolejny kościół.
Miejsce jest magiczne, bowiem związane z czasami pogańskimi.
Według legendy pod Krakowem były dwa posągi bogów wiatru: [b]Śwista[/b] na górze Lasoty (w Podgórzu) i [b]Pośwista[/b] na górze św. Bronisławy.
Czyli tutaj.
No i miano tu również wystawić [b]pogańską gontynę[/b].
Czyli taką świątynię dawnych Słowian, Prusów i Litwinów.
Zagadka dzisiejsza będzie dotyczyć właśnie gontyny.
[b]CO TO ZA SŁOWO, SKĄD SIĘ WZIĘŁO, Z CZEGO POCHODZI?[/b]
Na miejscu tej gontyny zbudowano w XVI wieku pierwszy drewniany kościółek, który spłonął dwukrotnie i wreszcie ksieni Justyna Oraczewska przystąpiła do budowy nowego, również drewnianego.
Prace przy tym skromnym i niewielkim obiekcie trwały aż 10 lat, opóźnienie spowodował brak dobrego cieśli :)
W końcu w [b]1690[/b] roku poświęcono kościółek pod wezwaniem [b]św. Małgorzaty i św. Judyty[/b].
Kościół przetrwał w ówczesnym kształcie aż do dziś i jest jednym z niewielu przykładów sakralnej budowli drewnianej w Krakowie.
[b]KTOŚ ZNA INNY PRZYKŁAD?[/b]
Zbudowany jest w konstrukcji zrębowej i pobity listwami.
Ma formę ośmioboku i nakryty jest bombiastą kopułą zwieńczoną latarnią.
[b]CO TO TA LATARNIA?[/b]
Pokryty jest gontem.
Mimo że ma aż 3 drzwi, wejść do niego można tylko w co drugą niedzielę na mszę o 11.15.
:)
Wokół kościoła rozciągał się [b]specyficzny cmentarz[/b].
Tutaj grzebano zmarłych podczas zarazy.
[b]Czarna śmierć[/b] przed wiekami dziesiątkowała Europę.
Zwierzynieckie kroniki odnotowały "powietrze" kilkakrotnie. Jednak najgroźniejsze rozmiary przybrała zaraza w roku [b]1707[/b].
Żniwo było obfite, a księża nie mogli nadążyć z niesieniem wiatyku.
Sterty trupów składano obok kościoła w głębokim dole, przekładając warstwy ciał niegaszonym wapnem, które było jedynym środkiem dezynfekującym.
Nocą tę zbiorową mogiłę zakrywano szczelnie grubymi deskami.
Wedle zapisów źródłowych miano tu pogrzebać blisko 8 tysięcy ofiar zarazy.
Miłego piąteczku :)
[i]A w sylwestrowy poranek zapraszam od 10.00 do 10.30 na pętlę tramwajową na Salwatorze: będzie można przyłączyć się do wycieczki [b]Szlakiem Lajkonika[/b] :)[/i]