Możecie przysyłać swoje opowiadania i opisy na gadu mojego kolegi! :*22831068 A teraz opowiadanie Karola!;*
Częśc 1
Pewnego wieczoru siedząc na gadu zobaczyłem na dole ekranu nie znany numer otworzyłem wiadomość& Treść jej trochę mnie zaskoczyła:
-Siema Karol. Jestem Ulka ;) pisze do ciebie bo bardzo mi się spodobałeś i chciałabym się z tobą spotkać. Widziałam cie kilka raz na mieście. Kumplujesz się z moim kuzynem Maćkiem. Byłaby taka możliwość żebyśmy się spotkali?
W sumie czemu nie? Nie zła beka by mogła być. Chyba że dziewczyna byłaby naprawdę okej. Odpisałem po chwili rozmyśleń.
-No spoko jutro mam czas koło 17. Wpadłbym z kumplem ty weź jakąś kumpele. Tylko powiedz dokładnie nazwę miejscowości i miejsce spotkania.
Dziewczyna odpisała bardzo szybko że mieszka zaledwie parę kilometrów dalej. Podała miejsce spotkania i powiedziała że będą czekać o 17 nad boiskiem szkolnym.Pożegałem się z nią i od razu zadzwoniłem do mojego najlepszego przyjaciela Konrada.
-Elo stary słuchaj jest sprawa. Mamy jutro randkę o 17. Zaśmiałem się i odpowiedziałem mu o wszystkim.
Umówiliśmy się o 16.20 jutro pod moim domem.Następego dnia wstałem założyłem dresy bluzę i ulubioną czapkę. Do kieszeni wsadziłem paczkę szlug i wyszedłem przed dom. Na drodze czekał już na mnie Kondzio na skuterze. Przywitałem się z nim założyłem kask i pojechaliśmy. Po paru minutach byliśmy już na miejscu. Zszedłem ze skutera i usiadłem na murku.
-Ej Karolu a jak te laski tą będą jakieś wylansowane dziunie? Albo gorzej& pasztety jakieś. Zarechotał Kondzik
-Spoko Spoko zobaczymy najwyżej się troszke pozbijamy i wrócimy na chate czy tam na bloki
Zapaliłem szluge, zaciągając się dymem zobaczyłem zbliżające się do nas dwie dziewczyny. Jedna miała blond włosy do ramion, śliczną figurę i duże piękne oczy. A jej uśmiech był tak niesamowity że pewnie nie jednego powalił. Druga brunetka o włosach nieco krótszych nie taka ładna, w sumie w ogóle nie była w moim typie, ale jak kto woli. Podeszły do nas i brunetka wyciągnęła do mnie ręke.
-Cześ to ja pisałam do ciebie. Ulka. Uśmiechneła się i dodała
-zajebiście że przyjechaliście
-Ja Karol ale to już chyba wiesz a tamten lamus na skuterze to jest Konrad
Zaśmiałem się a Kondzik od razu zjechał mnie wzrokiem.Przez dłuższą chwilę patrzyłem się na Blodynkę. Dla mnie była istnym ideałem. Cere miała opaloną a na buzi pare piegów kiedy się uśmiechała miała dołeczki. Była niesamowita pierwszy raz w życiu byłem tak oczarowany jakąś laską a w środku płonął we mnie po prostu ogień. Blodynka wyciągnęła do mnie ręke.
-Cześć a ja jestem Julka. Uśmiechneła się. A tak wgl to ile macie lat bo Ula mnie w ogóle nie poinformowała tylko kazała ruszać tyłek i wychodzić z domu
-A no z nas to stare dupy są. Wypalił Konrad. 17 lat a wy?
-A no to zajebiście my po 16.To co idziemy na jakieś piwo czy coś?
No i poszliśmy calą czwórką na piwo. Gadaliśmy, wygłupialiśmy się. A ja praktycznie cały czas nie odrywałem wzroku od Julki obserwowałem każdy ej gest jakby mnie czegoś uczyl. Jedno co mnie wyprowadzało z równowagi to, to że Ula cały czas się do mnie dowalała. Robiło się już ciemno a że Ulka mieszkała dalej Kondzik odwiózł ją skuterem pod dom a ja w tym czasie odprowadzałem Julie. Kiedy stanęliśmy pod jej domem. Nie mogłem oderwać wzroku od jej pięknych malinowych ust. Coś we mnie wstąpiło. Przysunąłem wargi do jej ust. Stało się pocałowałem ją. dziewczyna mnie nie odepchnęła tylko przyciągnęła do siebie wtulając się we mnie. Moje ramiona trzymały ją w tali a nasze języki się oplatały a usta tak idealnie pasowały do siebie. Oczywiście w tym momencie musiał podjechać mój zjebany kumpel i zaczął trąbić jak pojebany. odskoczyliśmy od siebie
CDN.:)