A teraz cos innego
wzielismy sie wkoncu za Buxke
bo ile mozna to odkładac
wiec wczoraj przypomnienie jak sie kładzie konia
czyszczenie całej i rozczyszczanie kopytek
i obowiazkowo ruch na swiezym powietrzu dla wszytkich
dzisiaj własnie małe sanki i kon 1 raz chodził sam
cwana bestia siły ma do ciagania ze hoho
gorzej jest z kwstia stój przez pewna chwilke bo wtedy dzida i ucieka
a madre to ze szok dałam jej 2 razy jabłko i zapamietała i co
włąsnie dlatego ze mnie widziała nie chciała stac i ciagle uciekała ech kobyłka
troche trzeba oduczyc jej zachowac złych co nabyła przez perłe i wogóle ale młoda wyszlifuje sie
ale ogólnie Adam z niej zadowolny :)