Moja kruszynka

Westa

Po raz ostatni...

Kocham Cie! tak bardzo Cie kocham! <3

W stajni byłam. Herbatę wypiłam, ciasto p.Ewy zjadłam, popłakałam...

idac na pastwisko nikt mnie nie przywitał... cisza....

moje serce wyjechalo. Jest w Łodzi, a ja jestem tu, bez serca. Nie było innego wyjscia. jebana biurokracja.

Straciłam Ciebie. Czy było warto? Przeżyłam z Tobą wiele pięknych chwil. Byłam szczęśliwa. Dziś żyje bez Ciebie. Czy było warto? Cos w sercu kłuje... Nie da zapomnieć. a może było warto? Choć były to chwile są niezapomniane. Ciebie przy mnie nie ma ale w sercu mym będziesz zawsze!

Nigdy nie przypuszczałam, że to wszystko tak się skończy. Jestem wdzięczna losowi za każdy dzień, za każdą godzinę, minutę spędzoną z Tobą wsłuchana w dźwięk Twojego tetna... Jednak jak to zwykle bywa, to było zbyt piękne, by mogło trwać dłużej. Obiecaj mi jednak, że kiedyś się odnajdziemy. Jestes, byłas i będziesz wszystkim... a teraz brak jakiego kolwiek sensu. gwaltowny kryzys egzystencjalny na arenie mojego istnienia... ogromny ból i cichy krzyk...kurwa znowu przychodzi taki czas kiedy wszystko co mnie cieszylo nagle mnie denerwuje. wszystko czego tak bardzo chcialam nagle staje sie koszmarem. nic nie zostalo z moich marzen, z moich planow...  mam dosyc isc tak gdzies bez planow wciaz od nowa, zaczynac cos ,nie konczyc pomysl o nas, naprawde ciezko było nam sie nie rozlaczyc...

nabieram powietrza w płuca, ręce mi się trzęsą, po policzku cieknie mi już łza... każda kolejna sekunda jest dla mnie katorgą... czas nagle się zatrzymuje, tu i teraz przestaje istnieć. w mojej głowie tylko to co było... myśli przeplatają się, wszystko wiruje... łzy spływają dalej.. jedna po drugiej..jest ich coraz więcej... już nawet nie zwracam na nie uwagi. jestem w innym świecie, nie ma mnie tu ... widzę to tak realnie, jakby cofnął się czas, jakbym przeżywała tamte chwile jeszcze raz ... widzę siebie... jestem tak szczęśliwa, uśmiecham się wszystko jest tak dokładne ... wyciągam rękę próbuje tego dotknąć... czar pryska... a rzeczywistość jest całkiem inna...zostało tylko echo, Ciebie już tu nie ma nie zmienimy już nic. Gdy cały świat mi sie walił wtedy ja patrzyłam na Ciebie... a teraz... ?

17.04.2009 - 12.10.2010

583 dni nieskończonego szczescia.

Kocham Cię.!!!