O sobie: Przyszedłem na świat w maju Roku Pańskiego 1991, jako syn Beaty i Krystiana. Wiara i Duma to moje starsze siostry, a Gniew - młodszy brat. Jestem przyjacielem swoich przyjaciół a oni wiedzą, że nie spocznę, póki nie wypełnię misji, na myśl której szatan dostaje sraczki.
Jestem Rycerzem Kontrrewolucji, mój cel to walka o wolność, tożsamość, dochowanie wierności wartościom, za które nasi przodkowie przelewali krew. Dobro przeciw złu. Prawda przeciw kłamstwu. Pamięć przeciw niepamięci. Miłość przeciw nienawiści. Słowo mym mieczem, sztuka mą tarczą. Walka trwa! ...nie na polu bitwy, lecz w umysłach ludzi.
Jestem Polskim patriotą, świadomym tego, co w mej Ojczyźnie wielkie i tego co w niej marne. Być Polakiem znaczy dla mnie kultywować tradycję, miłować wolność, a gdy będzie trzeba być gotowym przelać swą krew. Cóż, są straszniejsze rzeczy niż utrata życia - choćby utrata Honoru. Każdy z nas umiera, ale nie każdy tak na prawdę żyje.
Jestem człowiekiem... Staram się być. Żyć pełnią. Nie tracić ani minuty. Walka to życie, bierność to śmierć. Czasem przygnębia mnie ten świat, w którym nie dostrzega się człowieka. Zdarza się, że ktoś zasłabnie na ulicy i nikt mu nie pomoże. "To pewnie pijak" - myślą bezmyślni przechodnie. Staram się nie oceniać ludzi pochopnie, nie osądzać (osądzi ich Bóg lub sądy RP). Patrzę na wszystko z każdej strony. Nie boję się zmieniać swych poglądów. Robię to co uważam, za słuszne, w zgodzie ze swym sumieniem. Jedyne co jest we mnie stałe, to wartości, które wyznaję...
Co lubię? Życie pełnią z odpowiednio rozłożonym napięciem, kulturę celtycką, słowiańską, bałtycką, skandynawską, naszych braci Węgrów, naszych południowych sąsiadów, Intermarium (!), Tradycję, Zbigniewa Herberta (za całokształt), literaturę Tolkiena, Forresta Gumpa (książkę i film), dobre kino, myśleć i tworzyć, pomagać innym, jeździć po lesie w słoneczne, niedzielne, majowe popołudnia, słuchać dobrej muzyki ("Requiem" Mozarta albo "Neofolk" Landy), szukać odpowiedzi, wiosnę, Tarnów, jajecznicę, absurdalny humor (Monty Python!), "Misia" Bareji, obrazy Malczewskiego, Axentowicza, Wyspiańskiego, Brandta, bardzo stare zdjęcia, historię, prawo międzynarodowe, pstrykać fotki, polskie Tatry, irlandzki taniec, dobrych ludzi i rozmowy z nimi...
Czego nie lubię? Niesprawiedliwości, ślepej agresji i przemocy, pustosłowia, obietnic bez pokrycia, ciężkich egzaminów, bezmyślności, nietolerancyjnej tolerancji, braku szacunku, ignorancji, wojny o ropę, pacyfizmu, który pozwolił na zajęcie Polski w 1939, fanatyzmu, bezrobocia, wieszających się komputerów, denerwującego hałasu, ironicznego śmiechu mego brata, komarów i much, wściekłych psów, ciepłych krajów i upałów, golonki, złych ludzi, z którymi nie da się kulturalnie rozmawiać...
Gdy rankiem 20 maja 1991 roku (o godzinie ??) przyszedłem na świat wszyscy się cieszyli a ja jeden płakałem... Staram się żyć tak by podczas mojego odejścia było na odwrót...
Czym się zajmuję: Sporty ekstremalne i niekonwencjonalne