Wild Photogaphy
Dodano: 2 LISTOPADA 2007
.W te ciemną noc wsłuchany w psychodeliczne brzmienia
wpatruje się w blask gwiazd cicho wznosząc do nich marzenia
o miłość, wolność, sens istnienia i wiare w samego siebie
o to by, nie przygnębiał mnie fakt zachodzącego słońca na życiowym niebie.
Otoczony przez szeregi niepojętych fałszywych zdarzeń oraz słow
coraz silniej zdaje sobie sprwę z tego ile jeszcze wbiją we mnie kłów
bezmyślnie raniąc mnie i wyszarpując ostatki cennej radości
kalecząc tak że, nie potrafię pozbierać się ze stanu duchowej nicości
Spokojne beztroskie dni nie towarzyszą aurze bezlitosnej złotej jesieni.
Pogłębia się niechęć do siebie i świadomość że, nic się nie zmieni...
Spadające liście jak krople łez z moich oczu.Tak wiele ich jest i tak niewinne,
dla was nieznaczące nic,a przecież barwę i smak życia ukazują te krople zimne.
Parkowe ścieżki oświetlają latarnie,czasem w oddali jaskrawy żar papierosa
jak swiatełko nadziei mieni się wciemnej otchłani,a na butach zimna rosa
mówi mi, że powoli nastaje kolejny dzień,który niesie ze sobą wielką niewiadomą
już powoli zaczynam zapominać jak dobrze jest iść lekko, a nie scieżką stromą
Gdyby nie nocy mrok,świetliste niebo,krople łez i dywany złotych liści
nie uświadomiłbym sobie wielu rzeczy i nie byłoby tego zapisu myśli
dzieki, któremu choć na chwile zaprowadziłem ład w swoim marnym ego
lecz tak naprawdę nie osiągnąłem swym spostrzeżenie niczego wielkiego....
Kiczowate zdjecie!
Kiczowate zdjecie!
Przepraszam za tą fote ale z braku laku dobry i kit co nie?
.W te ciemną noc wsłuchany w psychodeliczne brzmienia
wpatruje się w blask gwiazd cicho wznosząc do nich marzenia
o miłość, wolność, sens istnienia i wiare w samego siebie
o to by, nie przygnębiał mnie fakt zachodzącego słońca na życiowym niebie.
Otoczony przez szeregi niepojętych fałszywych zdarzeń oraz słow
coraz silniej zdaje sobie sprwę z tego ile jeszcze wbiją we mnie kłów
bezmyślnie raniąc mnie i wyszarpując ostatki cennej radości
kalecząc tak że, nie potrafię pozbierać się ze stanu duchowej nicości
Spokojne beztroskie dni nie towarzyszą aurze bezlitosnej złotej jesieni.
Pogłębia się niechęć do siebie i świadomość że, nic się nie zmieni...
Spadające liście jak krople łez z moich oczu.Tak wiele ich jest i tak niewinne,
dla was nieznaczące nic,a przecież barwę i smak życia ukazują te krople zimne.
Parkowe ścieżki oświetlają latarnie,czasem w oddali jaskrawy żar papierosa
jak swiatełko nadziei mieni się wciemnej otchłani,a na butach zimna rosa
mówi mi, że powoli nastaje kolejny dzień,który niesie ze sobą wielką niewiadomą
już powoli zaczynam zapominać jak dobrze jest iść lekko, a nie scieżką stromą
Gdyby nie nocy mrok,świetliste niebo,krople łez i dywany złotych liści
nie uświadomiłbym sobie wielu rzeczy i nie byłoby tego zapisu myśli
dzieki, któremu choć na chwile zaprowadziłem ład w swoim marnym ego
lecz tak naprawdę nie osiągnąłem swym spostrzeżenie niczego wielkiego....
Komentarze
~gosiek
Mmmm, teraz facet to foch!! Ja wchodzę na blog i co widzę? NIc, zero nowych wpisw... ja wiem, że Twe zdjęcie wszystko rekompensuje... ale Ju noł, aż tak tak fizyka Cię wcięnła:P:P?? pozdrówka:*
07/12/2007 0:33:16
Użytkownik usunięty
ach, dziekuję :)
A co u ciebie?
nie za często chyba zaglądasz na bloga co?
A co u ciebie?
nie za często chyba zaglądasz na bloga co?
03/11/2007 22:32:21
Użytkownik usunięty
Oj tam... Nie mam ładnych zdjęć, by dodawać :PP
Nie chce mi się pisać, bo nie wymyśliłabym nic konstruktywnego.
Ja tam Twoje zdjęcia lubię :P:
Nie chce mi się pisać, bo nie wymyśliłabym nic konstruktywnego.
Ja tam Twoje zdjęcia lubię :P:
03/11/2007 21:05:40
ontheoutside
świetnie, tylko misię zdjęcie nie otwiera ... ;/
pozbierasz się w końcu wierzę w Ciebie ;)
sam napisałeś, że następny dzień jest wielką niewiadomą, to może czas podejść to wszystkiego optymistycznie. ? ;)
;** trzymaj się ;*
pozbierasz się w końcu wierzę w Ciebie ;)
sam napisałeś, że następny dzień jest wielką niewiadomą, to może czas podejść to wszystkiego optymistycznie. ? ;)
;** trzymaj się ;*
03/11/2007 1:31:20
